Samochód elektryczny to marzenie wielu Polaków. Jest bajecznie cichy, nie emituje toksycznych spalin, a jego ładowanie jest kilkakrotnie tańsze niż tankowanie tradycyjnym paliwem. Ale czy to dobry moment na to, by kupić wyłącznie elektryczne auto? Czy może dla pewności lepiej postawić na hybrydę? Jakie plany w tej kwestii ma Unia Europejska?
Unia Europejska zakaże sprzedaży aut spalinowych
Wszystko wskazuje na to, że od 2035 roku w salonach samochodowych nie kupimy już aut spalinowych, a jedynie modele elektryczne. Możliwe będzie nabycie spaliniaka z drugiej ręki, ale nie ma co ukrywać – rynek zmieni się diametralnie, z pewnością wpłynie to na ceny obu rodzajów aut. Unia Europejska chce w ten sposób trwale wyeliminować problem miast spowitych spalinami, a niechlubne miejsca w czołówce rankingu najbardziej zanieczyszczonego powietrza zajmują polskie miejscowości. Zanim jednak Polska dogoni zachód, w naszym kraju musi się jeszcze sporo zmienić. Co dokładnie?
Zasięg elektryków i dostęp do stacji ładowania
Największym wyzwaniem jest pokonywanie długich tras. Naładowanym elektrycznym SUV-em przejedziemy około 370-450 kilometrów, po których zmuszeni będziemy do 40-minutowej przerwy na ponowne ładowanie. Dla porównania tankowanie auta benzynowego to maksymalnie 10 minut, wliczając wypicie kawy zakupionej na stacji. Choć nowsze modele mają stopniowo coraz większy zasięg, wciąż jest to ograniczenie, na które dodatkowo wpływa dostępność stacji ładowania. Takich punktów rzeczywiście na mapie Polski jest coraz więcej, ale przeważnie są to pojedyncze stanowiska położone przede wszystkim w większych miastach. Aby poruszanie się wyłącznie elektrycznymi samochodami było możliwe, dzisiejsze stacje paliw musiałyby oferować co najmniej tyle samo stanowisk ładujących, co dystrybutorów w tej chwili, a to i tak byłoby za mało. Pewnym rozwiązaniem są małe stacje ładowania umieszczane na parkingach przy supermarketach albo nowych osiedlach mieszkaniowych, ale też na trasie wzdłuż autostrad.
Dopóki ceny samochodów elektrycznych nie spadną, a sieć stacji ładowania nie pokryje całkowicie zapotrzebowania, możemy jeszcze poczekać, zanim Polacy przekonają się do ekologicznych pojazdów. Zakaz sprzedaży nowych aut spalinowych może niewiele zmienić w kraju, do którego wciąż na dużą skalę sprowadza się używane samochody z zachodu. W 2023 roku optymalnym rozwiązaniem są wobec tego auta hybrydowe, które pozwalają na ekologiczną jazdę w zakorkowanym mieście, ale też swobodne, dłuższe wyjazdy bez konieczności częstego ładowania na trasie. Tymczasem obserwuj ofertę naszej wypożyczalni aut w Warszawie – już niedługo flotę wzbogacą nowe samochody o napędzie hybrydowym!